Archiwum 07 listopada 2003


lis 07 2003 note
Komentarze: 0

życie to totalne klamstwo..ostatnio czuje sie jakbym manipulowala i bawila sie ludzmi jak malymi laleczkami, bawie sie w jakis piepszony domek dla lalek.jednych zrzucam z dachu, innych topie w wannie a tych ostatnich am po prostu w dupie..gdy mysle o tym durnowatym mysleniu to czasem mysle czy by nie bylo lepiej se w leb strzelić, skoczyć z dachu czy rozwalić se żyly..to wszystko jest malo skuteczne, bo jeżeli urodze sie po raz drugi i znów będe musiala to samo przeżywać..czemu ludzie nie wiedza co jest po życiu ?? przecież sa tacy madrzy że by zaraz chcieli niszczyć swiet, nie wiedzac co będzie dalej...to moje filozoficzne podejscie do życia, może troche niezrozumiale, ale to nie jest najważniejsze..obecnie tli sie we mnie jakis smutek, żal i zarazem radosć i poczucie winy..fenera na riq i wystarczy!!

mglisty.cien.dushy : :